wtorek, 28 czerwca 2016

Post z duża ilością OŚCI

Podglądając wzrastające w ciągu ostatnich dni słupki oglądalności ("czytalności") naszego blogu przypuszczam, że wszyscy tęsknią za nowymi postami. Będą, będą - i to w sporej ilości, bo dużo mam zaległości. Chwilowo proszę o dawkę cierpliwości. Muszę wygrzebać się spod:
- stosu dokumentów, sprawozdań, raportów itp. itd. - czyli papierkowości
- chusteczek higienicznych w których zatonęłam czytając Wasze kartki i listy- czyli wzruszoności:)

Póki co, zdradzę Wam tajemnicę... Na ucho i tylko Wam (bo to informacja tajna):)
Ostatni dzień nauki szkolnej wśród nauczycieli wygląda tak:

  
Za działanie niepedagogiczne będę smażyć się w piekle... Albo w wielkim upale;-)

U Was podobno teraz jest tak:
I bardzo dobrze - czego jak czego, ale wakacji przespać nie można:)
 
ODPOCZYWAJCIE, LENIUCHUJCIE, KRZYCZCIE I BIEGAJCIE! 
 

poniedziałek, 13 czerwca 2016

Po-Kernaliowo-Niespodziankowo

Aktorzy na scenie grają. Grają, czyli udają. Takie jest przynajmniej założenie. A tu niespodzianka. Udawania nie było. Mamy prawdziwe, najprawdziwsze zdjęcia robione przez naszego ŚLUBNEGO FOTOGRAFA!!! Zdjęcia z próby, z próby generalnej i z przedstawienia w Domu Zdrojowym. Jestem pod wrażeniem, bo to są NAPRAWDĘ FAJNE ZDJĘCIA:-)
























czwartek, 2 czerwca 2016

Lektura obowiązkowa







Z pewnością nie wszystkim udało się wysłuchać niedzielnej audycji.
Na szczęście, nic straconego.
Zachęcam do wejścia na stronę: http://www.radiokrakow.pl/audycje/pierwszy-krok/ekran-zamiast-nianki-czyli-jak-wychowac-zaburzone-dziecko/
Prowokuje do refleksji...


środa, 1 czerwca 2016

Jak Dzień Dziecka, to Dzień Dziecka!

Dziś pozwoliliśmy sobie na mały, świąteczny relaks:)










Oto grzeczna wersja moich dzieci;-)







Życzę wszystkim dzieciakom, aby ich dzieciństwo było jak najlepsze i aby trwało jak najdłużej!  

PS. Scenka:
Rozmawiamy o prawach dzieci. Omawiamy prawo do nauki, do tajemnicy korespondencji, do szacunku, do odpoczynku itp. Ponieważ pewien etap pracy już skończyliśmy, ogłaszam 10 minutową przerwę i informuję, że potem popracujemy jeszcze kwadrans z "Potyczkami ortograficznymi" i nadejdzie czas na gry. Dzieciaki na informację o przerwie nie reagują w ogóle, tylko zabierają się za ortografię. Powtarzam więc jeszcze raz, że mają przerwę. Dalej nic. Mówię więc, że mają zostawić książki na chwilę i odpocząć. Co słyszę?

Proszę Pani, my mamy prawo do nauki!!!

Takich perełek jest sporo w naszej klasie. Bardzo żałuję, że ich nigdy nie zapisywałam, bo powstała by ciekawa lektura - w sam raz do przeczytania na jakimś klasowym spotkaniu za 20 lat;-)